środa, 10 października 2012

Oj trudne te początki

bukiet wykonany z organzy w koszu z wikliny


wózeczek na szydełku jeszcze na szpilkach


bombeczki wykonane w zeszłym roku
Mój aniołek
 Może  coś o sobie jestem żoną  oraz mamą trójki świetnych dzieciaków w wieku 17 , 14 , i 16 miesięcy. Od 5 roku życia uczyłam się szydełkować oczywiście jak zwykle nie zastąpiona w tym była moja kochana babcia , po której został mi miłość do szydełka . Dzięki świetnej i ciepłej osóbce która prowadziła kurs komputerowy poznałam świat rękodzieła ( robi super rzeczy ) i tak jakoś zaczęłam płynąć razem z tym kolorowym światem . Były próby haftu matematycznego , papierowej wikliny w którą dał się też wciągnąć mój mąż ( całkiem nie źle mu to wychodzi ). Natomiast  annakrucko.blogspot.com/  i jej blog ( bardzo zdolna dziewczyna pozdrawiam ) natchnął mnie do pisania bloga . Chciała by pokazać wam co robię i pochwalić się troszkę swoimi pracami oraz oczekuję że znajdę miłe słowo , podpowiedzi , oraz krytykę która czasem pomaga abyśmy to co robimy robili jeszcze lepiej . Pozdrawiam wszystkich oglądających i korzystających z moich pomysłów , a może
 znajdzie się osoba która dzięki mojej małej twórczości znajdzie swoje talenty.

3 komentarze:

  1. No właśnie, początki miałyśmy podobne:)Strasznie długo zastanawiałam się na utworzeniem bloga, bo myślałam, z czym do ludzi:) Ale co mi tam, nigdy nie zaszkodzi:) A gdyby nie kochana, wspomniana wyżej Anna Krućko, to moich prac by nie było:) Moja przygoda z rękodziełem zaczęła się od filmiku jak robić róże z krepy:)
    P.S. Dziękuję Ci serdecznie za chęć pomocy dla mnie i dzieleniem się cennymi radami:) Jeśli tylko będę miała jakieś pytania, wątpliwości, to z pewnością się do Ciebie zwrócę:)Ciesze się, że mam tego bloga, bo można tu poznać naprawdę wspaniałych ,życzliwych i wartościowych ludzi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję dziewczyny, zaczerwieniłam sie :)) tworzycie piękne prace i oby tak dalej:)) a wózeczek na szydełku podbił moje serce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ty się nie zaczerwieniaj ha, ha ty jesteś ANNA KRUĆKO INSPIRACJA , a ja bardzo się cieszę , że trafiłam na twój blog bo zmieniło to w pewnym sensie moje życie i dobrze mi z tym pozdrawiam gorąco

      Usuń