Nareszcie zawitała wiosna i jak zwykle liczę na więcej wolnego czasu ( ale to tylko moje ciche marzenie ) . Chciałam się pochwalić moimi zaległymi pracami , bo gdy oglądałam ostatnio zdjęcia stwierdziłam ,że troszkę się ich nazbierało .
Ja w ostatni czasie nadrabiam ogródkowe zaległości i kiedy się obejrzę robi się wieczór i tak dzień za dniem ucieka , a pasje odchodzą na dalszy plan .
Troszkę lawendowych klimatów.
Mój pierwszy haft krzyżykowy.To dla mojej najmłodszej pociechy .
I wreszcie zrobiłam sobie igielnik , który zawsze odchodził na bok , ale już jest i teraz zawsze wiem gdzie upchnęłam szpileczki ha , ha .
A motylki poleciały na pomoc , polecam wszystkim aby pomagali ludziom w potrzebie , czasami niewielki wkład a naprawdę cieszy , ja poświęciłam jeden dzień na wykonanie ok 170 motylków , troszkę materiału , drucika koralików , ale radość jaką poniosły ze sobą bezcenna .
I w końcu orzeł który w końcu otrzymał swoje gniazdo .
I żeby nie zanudzać taki mały powrót do magii świąt koszyczek zajączek na słodycze .
Przepiękne prace! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIle cudnych rzeczy pokazałaś;)Nie wiem co najładniejsze;)Bardzo podoba mi się igielnik i koszyk zajączkowy;)
OdpowiedzUsuńWszystko takie piękna ;)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, uroczy hafcik :) ale zajączek rozbroił mnie zupełnie- przesłodki!
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie dziękuję za tyle miłych słów pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńWszystko takie śliczne,cudowne:)
OdpowiedzUsuń...piekne prace...zostane tu na dluzej bo tak tu ladnie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne lawendowe koszyczki, ale koszyczek z króliczkiem bije na głowę wszystko, jest boski!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo pięknie dziękuję za miłe słowa i oczywiście zapraszam .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć Ewelina, zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia Liebster Blog. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne piekne piękne
OdpowiedzUsuń